Sylwester Marzeń TVP. Ogłoszono gwiazdy, internauci są oburzeni
Sylwester Marzeń TVP od pięciu lat cieszy się największą popularnością wśród widzów. Doroczna impreza organziowana jest przez Telewizję Polską od 2016 roku. Co roku pojawiają się na niej zagraniczne gwiazdy – rok temu był to Jason Derulo, wcześniej m.in.: Luis Fonsi, Limahl czy zespół Eruption. W edycji 2022/2023 najwyraźniej takich artystów zabraknie. Pojawią się jednak rodzimi twórcy, których widzowie oglądać mogą co roku w TVP. Jak się okazuje, to nie do końca im pasuje.
Przypomnijmy, z informacji Wirtualnych Mediów wynika, że podczas Sylwestra Marzeń wystąpią: Justyna Steczkowska, Edyta Górniak, Marina Łuczenko-Szczęsna czy Maja Hyży. Nie zabraknie też elementu disco-polo. Pojawi się także zespół Boys, Zenon Martyniuk oraz Sławomir i Kajra. Do tego grona ma dołączyć finalistka amerykańskiego "Mam talent" Sara James. Konferencja, podczas której stacja oficjalnie potwierdzi skład artystów, odbędzie się 14 grudnia 2022 roku.
Sylwester Marzeń TVP. Internauci narzekają na dobór artystów
W mediach społecznościowych TVP ujawniono już oficjalnie, że na scenie w Zakopanem zobaczymy Sławomira i Kajrę, Maję Hyży oraz Zenona Martyniuka. Pod wpisami telewizji na ten temat pojawiła się masa hejtu. Internauci nie są zadowoleni z faktu, że TVP znów pokaże występy tych samych gwiazd, co w poprzednich latach. „On jest jak Kevin z Zakopanego powraca co roku” – pisze jeden z internautów pod informacją o tym, że Zenek pojawi się na Sylwestrze Marzeń. „Na leczenie dzieci nie ma kasy, ale na takie wygłupy są. Komu to potrzebne, poziom występów żenujący, żaden szanujący się artysta nie bierze w tym udziału” – czytamy w innym wpisie. „Do obrzydzenia już jest to jedno i to samo w koło”; „I jak co roku powtórka z rozrywki” – piszą widzowie. „Znowu ona? Weźcie zapraszajcie kogoś, kto ma własny repertuar i jest kimś, a nie coverową gwiazdkę z internetu, co przyszła łatwy hajs zgarnąć. To jest nieszanowanie widzów i chodzenie na łatwiznę. Szkoda, bo nudy będą” – czytamy z kolei we wpisie o Mai Hyży.